SERPstat.pl powie Ci czy były przetasowania w Google
Wpis idealnie pasuje do ostatnich wydarzeń jakie miały miejsce w świecie SEO. Tzw. aktualizacja Pony (WTF?!), która stała się jednym z najgorętszym tematem ostatnich dni.
Chwilę po publikacji przez searchmetrics kilku danych, w których zostały zauważone pewne zmiany dla kilku większych stron, informacja o tym rozprzestrzeniła się z prędkością światła. Nie wiem czy zauważyliście, ale w tym całym raporcie, wg mnie, zabrakło kilku konkretnych rzeczy - dokładnych statystyk. To, że można w jakiś sposób przewidzieć spadek ruchu dla kilku fraz, to jak wróżenie z fusów. Tym bardziej, ekipa z searchmetrics ma swoje algorytmy i rozwiązania, które sprawdzają automatycznie czy coś się dzieje z daną stroną.
Pony-ściema?
Na blogu specjalnie o tym nie pisałem z kilku względów.
- Zalatywało mi to jakąś ściemą.
- Nazwa - Pony - serio?
- Wszystkie znaki na niebie wskazywały, że nic specjalnego się nie dzieje.
Cała afera z Pony jest idealnym momentem by przedstawić Wam pewien ciekawy projekt. Monitoruje on już ponad 50 tys. fraz i ponad milion domen. Jest to już duża próba, na podstawie której można wyciągać jakieś wnioski pod kątem zmian w algorytmie Google. Najciekawsze w serpstat jest SDI, czyli średnia zmiana dla wszystkich domen (lub domen dla konkretnej frazy). Na podstawie tego współczynnika można zauważyć ile stron zaliczyło spadki a ile wzrosty, co jest już podstawą do podejrzeń, że coś się dzieje.
Co to jest ten Serpstat?
Pewnie wielu z Was może znać ten projekt. Jeżeli ktoś nie miał styczności z nim, to powinien poświęcić mu dłuższą chwilę. Całkiem fajnie wyglądają dane dla poszczególnych haseł, gdzie SDI pokazuje czasami fajne rzeczy. Sam obserwuję kilka fraz i widzę jak zmienia się top30 dla kilku konkurencyjnych fraz. Zobaczcie jak wygląda sytuacja dla hasła pozycjonowanie. Wadą systemu jest właśnie udostępnianie danych z top30 i trzymanie historii z ostatniego tygodnia.
Można zauważyć też które domeny wpadają (prawdopodobnie) w filtr za zbyt intensywne linkowanie ;). Zresztą, co się będę z Wami dzielił swoimi analizami. Zacznijcie sami obserwować.
Mam nadzieję, że następnym razem jak usłyszcie informację, że pojawił się nowy zwierzaczek futerkowy od Google, które sieje bliżej nieokreślone spustoszenie, to pierwsze co zrobicie to sprawdzicie swoje strony, a potem serpstat.pl ;).
Komentarze 15
Akurat tą aktualizację Pony czy jak by ją nie nazwać bardzo dobrze widać na wykresie.
Dziękuję Piotrek.
Dostaniesz jutro "ciche" konto premium (;
Test poprawności dodawania komentarzy
Od czasów wejścia Pandy rok temu, żaden nowy algorytm nie jest już taki straszny jak pamiętna Panda.
Głosy się nie biorą z niczego, zmiany w pozycjach były. Sam je odczułem dlatego nie do końca podzielam ten wpis, że muszę się posługiwać dodatkowym narzędziem by to potwierdzić (?!).
Witam,
doskonale znam to narzędzie, ale powiem szczerze, mi jakoś w ogóle ono się nie przydaje... może z czasem zacznę je bardziej analizować ;P
Gwoli ścisłości - w serpstacie wykres przy frazie reprezentuje liczbę wyników zwracanych przez Google dla danej frazy w czasie (ostatnie 30 dni). Wykres przy domenie oznacza ranking serpstat w czasie (ostatnie 30 dni), a wykres na stronie głównej pokazuje SDI w czasie. SDI, póki co, jest liczone ogólnie dla wszystkich domen.
Znam narzędzie, od czasu do czasu wykonuje w/w analizy. Fajnie, że o tym temat poruszyłeś. Jeśli chodzi o częste aktualizacje algorytmów Google, osobiście przyzwyczaiłem się.
Pony, hmm... Nie zauważyłem znacznych ruchów w pozycjach na moich stronach, ale nie waliłem bezpośrednio z automatów na domeny, więc zbyt intensywne linkowanie mnie (raczej) nie dotyczy :)
Ja na kilku swoich stronach zaobserwowałem ostatnio dwie rzeczy..
1) Strony które właśnie linkuje bądź dopiero co skończyłem linkować zaczęły tracić pozycje.. i to dosyć gwałtownie... bo odpięciu linków zaczęły odzyskiwać pozycję z lekką górką (strony mają uniklaną dobrą treść, rozbudowany blog firmowy)
2) Strona która do tej pory nie miała ani jednego linka prowadzącego za to regularnie nową treść (unikalną) i pieła się w serpach w górę .. bo rozpoczęciu linkowania do katalogów ... wyleciała z hukiem z wyników wyszukiwania ...
Ale ten pływający adsense jest nie poprawny według regulaminu ;-)
@Grzegorz - czyli że co? Teraz linkowanie jest złe i najlepiej w SERPach będą wyglądać strony nielinkowane? Może z kiepskiej bazy linkujesz - zbanowane katalogi czy SWLe?
A jak można sprawdzić w serpstat.pl że dana strona popada w filtr ?
@Morzena... Boże... Jak wylatuje z wyników nagle o dużą liczbę fraz i nie wraca w 2-3 dni to duże szanse że dostała strzała. Warto oczywiście sprawdzić w archive czy nie została np ostatnio znacząco zmieniona bo to też może powodować fluktuacje. Swoją drogą to bardzo interesujące zastosowanie ;) o tym nie pomyślałem ;P.
No niestety ale serp stat nie działą juz od 10 dni i nie zapowiada sie aby ruszył na nowo - a szkoda...